ogólnie

Awaria

Dorota była niepocieszona, właśnie miała kończyć zmianę, kiedy wystąpiła usterka. Wiedziała, że nie może wyjść z pracy zanim usterka nie będzie usunięta.

Liczyła na to, że sprawa będzie załatwiona po telefonie na help desk. Czasem technikom udawało się usuwać awarie zdalnie, ale najczęściej kończyło się przyjazdem serwisanta. To był miły człowiek, ale mieszkał sto kilometrów od sklepu i musiałaby na niego czekać około dwóch godzin, a to jej się nie uśmiechało. Dość długo czekała na połączenie, ale w końcu się udało. Pewnie dlatego, że było święto, mniej było dyżurujących przy telefonie. Ten z którym udało się połączyć, sprawiał wrażenie, jakby nie wiedział o czym ona mówi. Później przyznał, że to jego drugi dzień pracy, dopiero się uczy i prosi o wyrozumiałość. Nie mógł do nikogo przełączyć, ponieważ był tego dnia sam. Kobieta pomyślała, że to bardzo nieodpowiedzialne, żeby nowego pracownika, który o niczym nie ma pojęcia, zostawiać samego na stanowisku, ale nie miała na to żadnego wpływu. W myślach pożegnała się już z wolnym popołudniem, widocznie nie było jej dane. Usterki nie udało się usunąć zdalnie, trzeba było poczekać na serwisanta. Żal jej było siebie, ale i człowieka, który musiał jechać do niej w taki dzień. Jednak nie było innego wyjścia, trzeba było zadziałać.

Zgłoszenie

Roman właśnie zasiadał do obiadu z rodziną, kiedy zadzwonił telefon. Pełen najgorszych przeczuć odebrał. Widział strach w oczach żony, kiedy słuchał detali dotyczących zgłoszonej usterki. Skończył rozmowę i powiedział jej, że ze wspólnego spaceru najprawdopodobniej nici, bo musi jechać do pracy. Dokończyli obiad w milczeniu i kiepskiej atmosferze. Roman czuł się winny, ale z drugiej strony nic nie mógł na to poradzić. Miał dyżur, jego wspólnik wyjechał, do jego obowiązków należało reagować na wszystkie zgłoszenia. Najgorsze, że obiekt znajdował się sto kilometrów od jego domu, czyli jakieś dwie godziny jazdy w jedną stronę. Wiedział, że skoro usterka została zgłoszona, to znaczy, że nie da się jej usunąć zdalnie. Ale mimo wszystko zdecydował się, że spróbuje. Zadzwonił do sklepu, odebrała kobieta o bardzo przyjemnym głosie. Przypomniał ją sobie i ucieszył się, że na nią trafiło, bo była bardzo bystrą kobietą. Pokierował ją do urządzeń w szafie i poprosił by zrestartowała router wieloportowy. Zrobiła wszystko dokładnie tak, jak jej tłumaczył. Był o wiele bardziej doświadczony niż ten młody człowiek na infolinii. Po restarcie urządzenia wszystko wróciło do normy, awaria została usunięta, a Dorota mogła wracać do domu. Bardzo mu dziękowała, a on wiedział, że uszczęśliwił tego dnia dwie kobiety.  Poinformował żonę o swoim sukcesie, a ona wycałowała go i bardzo się ucieszyła, że spędzą razem świąteczne popołudnie. I tak za sprawą jednego telefonu doświadczonego serwisanta, dwa małżeństwa mogły spędzić miłe rodzinne popołudnie. A później żonie przypomniało się, że coś się zepsuło w jej laptopie, a mąż obiecał naprawić i że skoro nie musi jechać do pracy, to mógłby ten czas poświęcić na usunięcie usterki komputera. Super routery znajdziecie na tej stronie: https://tekniska.pl/produkty/routery-przemyslowe/router-przemyslowy-gigabitowy-westermo-redfox-rfi-215-f4g-t3g-15-portow-sfp-ip40/